Od 1. kwietnia 2019 roku na krajowych drogach nie spotkamy już żadnego ambulansu, który należałby do prywatnych przedsiębiorstwa. W wyniku nowelizacji Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym z obiegu wycofano 135 karetek, który znajdowały się prywatnych rękach. Jak uzupełniono tę lukę, i czy to koniec zmian, jakie czekają ratownictwo?
Zgodnie z nowelizacją ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym od 1 kwietnia NFZ może zawierać kontrakty na wykonywanie usług ratownictwa jedynie z podmiotem leczniczym w formie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jednostek budżetowych lub spółek kapitałowych z co najmniej większościowym udziałem skarbu państwa lub jednostki samorządu terytorialnego.
Kontrakty z prywatnymi przedsiębiorstwami zostały rozwiązane z dniem 31 marca 2019 roku. Konsekwencją tej decyzji było wycofanie 135 ambulansów, co stanowiło około 9 proc. wszystkich jednostek całego systemu. Jak udało się uzupełnić tę lukę?
Rekonstrukcja systemu ratowniczego
Wojewódzkim Stacjom Pogotowia Ratowniczego oraz Szpitalom realizującym kontrakty na ratownictwo medyczne udało się odbudować zespoły ratownicze w terminie. Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego potwierdził, iż z ich informacji wynika, że kontrakty z nowymi podmiotami, które zastąpiły prywatnych przewoźników, zostały zawarte już w całym kraju.
Stacje ratownicze oraz szpitale skorzystały z różnych rozwiązań, by odpowiednio przygotować się do nadchodzącej zmiany.
Część z nich postawiła na projekt MEDambulans, czyli specjalną ofertę firmy BFF MEDFinance. Rozwiązanie to pozwala dyrektorom szpitali na zakup najnowocześniejszych ambulansów wraz z jego sfinansowaniem – BFF MEDFinance ma swojej ofercie finansowanie za pomocą rat, leasingu, bądź pożyczki. Rozwiązanie to świetnie sprawdziło się w sytuacji, w której szpitale musiały zdążyć z uzupełnieniem stanu karetek do 1 kwietnia, jednak nie mogły sobie pozwolić na jednorazowy, wysoki koszt.
Dla przykładu w województwie łódzkim sytuacja nie była prosta, gdyż dwa prywatne przedsiębiorstwa zapewniały aż 34 zespoły ratownictwa medycznego. Z oferty projektu MEDambulans skorzystały między innymi: Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi, Poddębickie Centrum Zdrowia oraz Szpital Powiatowy w Radomsku.
Aby sprostać nowym wymaganiom szpitale wykorzystywały również karetki, które miały już w posiadaniu. Ambulanse służące dotychczas do transportu sanitarnego (np. przewozu pacjenta między szpitalami) zostały dostosowane do wymogów ustawy.
Konsekwencje nowej ustawy
Szpitale nierzadko łączyły siły by wspólnie zapewnić mieszkańcom danego regionu usługi ratownictwa medycznego. W wielu województwach powstały konsorcja kilku placówek, które wspólnie będą obsługiwać dany obszar. Co wzbudza kontrowersje to fakt, że placówki publiczne realizując świadczenia na ratownictwo otrzymają środki, które będą mogły dowolnie rozdysponować – np. na spłatę długów lub modernizację oddziałów szpitala – niekoniecznie na rozwój ratownictwa.
Według wiceminister Szczurek-Żelazko z drugiej strony upaństwowienie ratownictwa pozwoli na większą stabilizację systemu. Jako argument przytacza sytuację z Rawy Mazowieckiej, gdzie przez to iż prywatny podmiot z dnia na dzień utracił możliwość realizacji świadczeń ratownictwa medycznego wprowadzono pilnie mechanizmy kryzysowe, by utrzymać ciągłość świadczeń – według wiceminister dzięki nowej ustawie takie sytuacje nie będą występować.
Warto również zwrócić uwagę, iż to sami ratownicy domagali się nowelizacji ustawy o PRM i jego upaństwowienia – a przynajmniej ich reprezentacja. To jeden z punktów porozumienia zawartego między ministrem zdrowia z Krajowym Związkiem Zawodowym Pracowników Ratownictwa Medycznego.
Czy to koniec zmian w Ratownictwie Medycznym?
Ministerstwo Zdrowia planuje kolejne zmiany w Państwowym Ratownictwie Medycznym. Resort zamierza zainicjować dyskusję na temat zmian, które powinno znaleźć się w projekcie dużej nowelizacji o ratownictwie medycznym. Według wiceminister Szczurek-Żelazko projekt ma być podstawą do dyskusji z ratownikami, pracodawcami oraz wszystkimi zainteresowanymi stronami. Docelowo ma zostać opracowana wspólna lista zmian, co do których wszyscy będą zgodni. Co istotne, w dyskusji nie wyklucza się tak elementarnych tematów jak sposób finansowania ratownictwa – pomysł gwarantowanego finansowania ratownictwa w takim modelu jak np. straż pożarna, czy policja również jest brany pod uwagę.
W dyskusji nad dużą nowelizacją ustawy poruszona ma zostać również kwestia udziału lekarzy-specjalistów w zespołach ratowniczych, których mogliby zastąpić ratownicy po odpowiednich szkoleniach. Biorąc pod uwagę powiększające się braki w kadrach medycznych w Polsce, takie rozwiązanie nie powinno nikogo dziwić.
Kolejne zmiany, które zostały już zatwierdzone przez nowelizację ustawy zostaną wprowadzone po 1 stycznia 2021 r. Wtedy dyspozytornie medyczne staną się komórkami organizacyjnymi urzędów wojewódzkich, a wojewodowie zyskają realne narzędzie pozwalające na bieżący nadzór nad systemem PRM.