Szpitale mają obowiązek zapewnienia transportu sanitarnego dla swoich pacjentów swoimi środkami transportu sanitarnego, albo na podstawie podpisanych umów z innymi podmiotami leczniczymi realizującymi taki transport. Do tego celu nie mogą służyć zespoły ratownictwa medycznego.
Szpitale muszą w ramach kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia zapewnić transport pacjentów na przykład z jednego szpitala do drugiego jeżeli wymaga tego procedura leczenia, taka jak chociażby konieczność wykonania specjalistycznego badania lub konsultacji ze specjalistą, którego nie ma na miejscu w placówce. Transport ten służy zachowaniu ciągłości leczenia.
Na badania i do domu
– Posiadamy pracownię diagnostyki obrazowej, z dwoma tomografami komputerowymi i rezonansem, ale nie mamy na przykład komory hiperbarycznej – mówi Krzysztof Zając, zastępca dyrektora ds. eksploatacyjno-administracyjnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. – W tym celu musimy pacjenta zawieźć do Warszawy.
Placówka ta posiada 4 karetki transportowe. Zostały kupione dzięki środkom przekazanym przez samorząd województwa, koszt jednego pojazdu wyniósł około 130-140 tysięcy złotych. Karetki te zaspokajają potrzeby tak dużej placówki, jaką jest radomski szpital, posiadający około 600 łóżek. Codziennie wykonują 10-15 kursów, zdarza się, że jest ich nawet 20.
Najwięcej kursów w radomskim szpitalu karetki transportowe wykonują około godziny 12-13, kiedy na oddziałach odbywają się wypisy, ponieważ oprócz wyjazdów w celu zapewnienia ciągłości leczenia karetki wożą także pacjentów wypisywanych do domu. Oczywiście jest to możliwe wówczas, gdy lekarz uzna, że pacjent nie jest zdolny, aby wrócić tam samodzielnie. Pacjent jest odwożony także wówczas, gdy istnieją do tego wskazania medyczne, na przykład pacjent musi jechać ułożony w odpowiedniej pozycji. W tym celu karetka transportowa jest wyposażona w nosze i krzesełko transportowe. Gdy nie ma wskazań lekarskich, a pacjent chce zostać odwieziony przez karetkę, ponosi koszty transportu, według ustalonej stawki.
W sumie szpital w Radomiu posiada około 50 ambulansów, przejął bowiem Kolumnę Transportu Sanitarnego i obsługuje całe miasto, a także lądowisko. Do tego celu używane są jednak karetki specjalistyczne, wymagające odpowiedniego wyposażenia oraz załogi, składającej się również z lekarza. W karetkach transportowych jeżdżą zwykle kierowca i sanitariusz. Zdarza się, że pojazdy te są także wykorzystywane do transportu krwi.
Bywa też tak, że karetki działające w systemie ratownictwa medycznego przywożą do szpitala pacjenta, który nie powinien tam trafić. Wówczas szpital musi zapewnić takiej osobie transport do innej placówki lub do domu, jeżeli osoba ta nie może sama się poruszać. Do tego celu także wykorzystuje się karetki transportowe.
Leasing lub outsourcing
W przypadku gdy placówki nie stać na własny zakup, rozwiązaniem bywa czasem korzystanie z usług firm zewnętrznych. Tak jest na przykład w Szpitalu Powiatowym w Rawiczu, w Centrum Pulmonologii i Chemioterapii w Szklarskiej Porębie czy w Jaworskim Centrum Medycznym.
– Mamy 120 łóżek szpitalnych – mówi Mariusz Trzak, prezes spółki prowadzącej Centrum Pulmonologii i Chemioterapii.– karetki transportowe wynajmujemy w dwóch firmach. Stanowi to dla nas koszt około 8 tysięcy złotych. Spodziewamy się, że będzie on niższy, ponieważ kupiliśmy własny tomograf komputerowy i nie będziemy już musieli wozić pacjentów w celu wykonania tych badań w innych placówkach. Centrum posiada też własnego busa, który jest wykorzystywany do transportu pacjentów do domu lub na badania, jeżeli nie wymaga on obecności lekarza.
Jednak outsourcing jest korzystny przede wszystkim w przypadku niewielkich placówek. Gdy szpital ma kilkaset łóżek, bardziej opłaca mu się inwestować we własny sprzęt, ponieważ wówczas płacąc zewnętrznej firmie, może przepłacić.
Gdy placówka nie dysponuje gotówką, może zdecydować się na leasing. W taki sposób karetkę specjalistyczną kupiła spółka Arion Szpitale prowadząca szpital powiatowy w Biłgoraju. Szpital uzyskał rozłożenie płatności na raty od MEDFinance. Spółka ta zorganizowała wyprzedaż modelu Volkswagen Crafter. Jest to sprzęt w pełni wyposażony. Obecnie placówka posiada dwie karetki, wykonujące dziennie od 4 do 8 transportów. Spółka zdecydowała się na leasing, gdyż było to bardziej opłacalne niż zakup usługi na zewnątrz.
Gdy szpitali nie stać na gotówkowe zakupy, starają się szukać rozwiązań które sfinansują zakup i pozwolą realizować przychody na zakupionym sprzęcie. Coraz bardziej popularną formą finansowania staje się leasing finansowy (do tej pory szpitale korzystały z operacyjnego, ponieważ na rynku nie było innych narzędzi do finansowania) Leasing finansowy traktowany jest jako zakup i całość wyposażenia ambulansu objęta jest 8% stawką podatku VAT, a nie 23% jak ma to miejsce w przypadku leasingu operacyjnego.
Oszczędzić na karetkach
Finansowanie ratalne natomiast wybierają szpitale, które nie chcą ponosić opłaty wstępnej i całość inwestycji chcą rozłożyć na równe miesięczne raty. Często szpitale wykorzystują tę formę finansowania, gdy dysponują częściową dotacją.
Takie rozwiązanie ma wiele pozytywnych skutków. Koszty utrzymania nowego ambulansu są niższe niż używanego. Korzyścią przy zakupie nowego pojazdu jest też kilkuletnia gwarancja, długie przebiegi między przeglądami czy oszczędne silniki, w które są wyposażone karetki. Na obniżenie ceny może wpłynąć dopasowanie odpowiedniego samochodu do potrzeb konkretnego szpitala. Pod uwagę może być brany typ pojazdu, zabudowa, napęd, warunki, w jakich karetki będą wykorzystywane, co ma bardzo istotny wpływ na racjonalne wydanie pieniędzy. Firmy dostarczające pojazdy często są w stanie wynegocjować rabaty na ich zakup u producenta, co przekłada się na niższą cenę dla ostatecznego odbiorcy.
Stworzyliśmy specjalny program zakupu karetki wraz z finansowaniem – MEDambulans. Jest to rozwiązanie, które może swobodnie konkurować atrakcyjnością z zakupami grupowymi – wynegocjowaliśmy bezpośrednio w fabryce Volkswagena wysoki rabat na zakup samochodu i cały ten rabat oddajemy klientowi – mówi Radosław Moks, Wiceprezes MEDFinance. – Zabudowę i wyposażenie karetek dostosowujemy do potrzeb konkretnego szpitala i indywidualnych uwag zespołów ratowniczych. Do dyspozycji posiadamy samochody demo, które udostępniamy do jazd testowych.
Przy tego typu zakupach klienci mogą też liczyć na specjalne pakiety ubezpieczeń OC, AC, NNW z gwarantowaną sumą wypłaty przez 12 miesięcy w wysokości 1,19% kwoty brutto ambulansu. Przy wartości 300 tysięcy zł koszt polisy to 3 570,00 zł. Ujednolicenie marki samochodów w szpitalach pozwala też na zmniejszenie kosztów serwisu, stwarza możliwość wydłużenia gwarancji.
Za gotówkę lub na kredyt
Szpital w Krapkowicach, prowadzony przez spółkę z udziałem samorządu powiatowego, posiada dwie karetki transportowe. Używane są głównie do transportu wewnątrzszpitalnego i pomiędzy szpitalami. Przewożeni są nimi pacjenci na badania tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego lub odwożeni do domu. Używane na potrzeby nocnej i świątecznej opieki medycznej. Poza tym placówka nie ma innych ambulansów. Gdy potrzebna jest karetka specjalistyczna, korzysta z pojazdu Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego.
– Wyjazdów karetki specjalistyczne mamy może z 10 w miesiącu – mówi Marcin Misiewicz, prezes Krapkowickiego Centrum Medycznego, spółki, prowadzącej szpital w Krapkowicach. – Dla takich potrzeb nie opłaca się kupowanie własnej karetki. Inaczej wygląda to w przypadku karetek transportowych, które potrzebne są o wiele częściej.
Jedna z karetek transportowych została kupiona na kredyt, druga za własne środki. W tym przypadku szpital zakupił jedynie samochód bazowy i zlecił jego zaadoptowanie specjalistycznej firmie. Karetki mają tylko podstawowe wyposażenie (nosze, ssak, dodatkowo – defibrylator). Jedna jest używana do transportu krwi oraz pacjentów w pozycji siedzącej, druga do transportu pacjentów w pozycji leżącej.
Trzema karetkami dysponuje szpital w Łowiczu. Jedna z nich jest wykorzystywana do wyjazdów w ramach nocnej pomocy lekarskiej, druga w celu odbywania wizyt domowych przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, trzecia – zapewnia transport międzyszpitalny.
– Karetki te miały być kupione przy udziale środków z funduszy unijnych, ale w międzyczasie szpital przegrał konkurs na ratownictwo i musieliśmy je nabyć bez dotacji – mówi Andrzej Grabowski, zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala w Łowiczu.
Bariery przy zakupie karetek
Część szpitali nie kupuje własnych karetek transportowych. Składa się na to kilka przyczyn. Po pierwsze transport międzyszpitalny nie jest odrębnie finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia, który nie ma osobno wydzielonych środków na ten cel. Szpital musi sfinansować transport pacjenta w ramach środków przeznaczonych na konkretne procedury. Inaczej jest w przypadku karetek ratunkowych, które są finansowane przez Fundusz w ramach kontraktu na ratownictwo medyczne. Kontrakt określa wówczas ilość karetek w danym regionie, stawkę na dobę itd.
– Drugą barierą w zakupach karetek transportowych jest to, że urzędy celne traktują ambulanse, i to zarówno transportowe jak i ratunkowe, jak samochody osobowe, czyli na przykład limuzyny, kabriolety czy quady, co powoduje automatyczny wzrost ceny o 18,6 procent (kiedy silnik takiej karetki ma 2 litry pojemności i powyżej) lub o 3,1 procent (kiedy pojemność silnika ma poniżej 2 litrów) – mówi Ireneusz Idziak, dyrektor ds. handlowych firmy Autoform – Bardzo łatwo policzyć, iż w przypadku karetki transportowej koszt akcyzy (18,6 procent) wynosi od 20 do 30 tysięcy zł. Co ciekawe, podatek akcyzowy to tzw. podatek od luksusu (alkohol, papierosy, samochody osobowe) lub od surowców naturalnych (wyczerpywalnych) tj. ropa czy węgiel (by ograniczać ich zużycie). Wynika z tego, że dla organów państwa karetki to pojazdy luksusowe a nie pojazdy pożytku publicznego (od samochodów pogotowia technicznego czy pojazdów strażackich nie płaci się akcyzy).
Wymogi dotyczące karetek ratunkowych opisuje norma PN EN 1789, która szczegółowo opisuje każdy rodzaj karetki tj. transportowej (typ A1 i A2) i ratunkowej (typ B i C). Różnią się one wielkością i wyposażeniem.
Ponieważ jednak do celów transportu pacjenta nie mogą być wykorzystywane ambulanse ratunkowe, które zarejestrowane są w systemie ratownictwa medycznego, szpitale są zobligowane do zapewnienia takiego transportu właśnie za pomocą karetek lub innych pojazdów, które są odpowiednie do tego celu. W wyniku kontroli zrealizowanych przez NFZ w roku 2012, w 5 na 57 przeprowadzonych kontroli stwierdzono między innymi nieprawidłowości w zakresie realizacji transportów międzyszpitalnych. Szpitalom zostały nałożone kary o wartości łącznej 179 421,77 zł.
Obowiązkiem szpitala jest zapewnić pacjentom transport w przypadku, gdy wymaga tego zachowanie ciągłości leczenia. Do tego celu szpitale powinny używać karetek transportowych, które w stopniu najbardziej optymalnym spełniają wymagania określone dla takich pojazdów. Placówki stosują różne rozwiązania, część kupuje ambulanse za gotówkę lub na kredyt, inne biorą w leasing lub decydują się na zakup ratalny. Przy wyborze konkretnej formy zakupu dobrze jest wziąć pod uwagę wady i zalety każdej z nich. Najważniejsze bowiem jest, zwłaszcza przy planowaniu zakupów przez podmioty lecznicze, jak najlepsze gospodarowanie posiadanymi, często ograniczonymi, środkami finansowymi.